Nie święci garnki lepią
Nie tylko dekoracja, ale kiedyś przeważnie funkcja użytkowa. Na tyle trwała, żeby odnajdywać jej fragmenty do dzisiaj, z nich zaś układać sobie obraz przeszłości. Glina, bo o niej mowa, była dzisiejszym tematem zajęć z panią archeolog. Dzieci z grup Kotków Psotków, Biedronek i Puchatków przyglądały się uważnie przedmiotom, próbowały znaleźć na nich ślady tych setek lat, które upłynęły od ich powstania. Dopasowywały swoje palce do tych odciśniętych na cegle, później zaś, zainspirowane tematem wzięły się do pracy tworząc własne dzieła, które wytrwają...kto wie, jak długo;)