Dzień Matematyki
I może się wydawać, że matematyka i przedszkole niekoniecznie wiele ze sobą mają wspólnego, że dopiero w szkole, liczenie, ułamki...
Błąd;)
To tutaj zaczynamy operować na konkretach podczas liczenia, tutaj dokonujemy klasyfikacji, a podczas codziennych zajęć utrwalamy umiejętność myślenia logicznego, przyczynowo - skutkowego. Wreszcie podczas zabaw muzyczno - ruchowych dbamy o harmonijny rozwój wszystkich zmysłów i układu nerwowego, kształtując orientację w przestrzeni, skupienie uwagi, koordynację wzrokowo - słuchowo - ruchową.
Tak więc matematyka jest na każdym właściwie kroku i obchody dnia królowej nauk i u nas nie przeszły bez echa;). Pszczółki przeliczały do pięciu z wykorzystaniem palców, koralików i piosenki "Pięć jabłuszek", Smerfy segregowały kwiaty według kształtu i koloru, Leśne Duszki z ogromnym entuzjazmem angażowały się w zabawy z wykorzystaniem kostki do gry - ile wyrzucę oczek tyle ziarenek wrzucam do miseczki, lub znajdź taką samą liczbę. Krasnale dopasowywały odpowiednie kształty, przeliczały w zakresie 10, układały z liczmanów figury geometryczne oraz bawiły się w kodowanie. Kotki Psotki klasyfikowały przedmioty i ustalały liczebność zbiorów. Starszaki operowały już na liczbach. Biedronki utrwalały liczenie, wskazywały liczbę zgodnie z usłyszaną ilością dźwięków, później zaś budowały miasta z klocków zgodnie z instrukcją, a Puchatki dopasowywały liczbę do ilości wskazanych oczek oraz wygrywały na instrumentach ustalone rytmy.
